poniedziałek, 28 grudnia 2015

Tajlandia – nie dla idiotów



Jest coś w tym kraju, co szalenie mi odpowiada – traktowanie jego mieszkańców jako ludzi inteligentnych.
Autobusy nie zatrzymują się na przystankach autobusowych jeśli nie pomachasz kierowcy.
Dzięki temu wszyscy pasażerowie nie tracą czasu na niepotrzebne przystanki. A skoro chcesz dokądś dojechać – pokiwanie nie jest przecież wysiłkiem.
Drzwi w autobusach są często otwarte na oścież, nawet przy dużych prędkościach,  by zapewnić przewiew.
Już widzę te przerażone paniusie, gdyby to się u nas wydarzyło – „przecież jakieś dziecko mogłoby wypaść!”. Mogłoby, ale jakoś w Tajlandii nie wypada. Trzeba po prostu mocno się trzymać i uważać.
Jazda na skuterze w 4 osoby – po co płacić za benzynę do auta, kiedy skutery spalają o wiele mniej?Maja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz